Co warto wiedzieć o wegetarianiźmie
Najnowsze badania nad wegetarianizmem wskazują, że taki sposób odżywiania jest odpowiedni we wszystkich okresach życia i jest najlepszy także dla wyczynowych sportowców, którzy spożywają więcej pokarmu ogółem, w tym także więcej białka1.
Przed laty notowano niedobory kaloryczne i białkowe w diecie dzieci w Ameryce Środkowej. Dieta roślinna o właściwej kaloryczności pozwoliła rozwiązać ten problem bez potrzeby używania mleka i jego przetworów2.
Pod koniec lat 90. XX wieku badania naukowe pozwoliły ustalić, że zrównoważona dieta wegetariańska jest wystarczająco bogata w białka, zarówno pod względem ilościowym, jak i jakościowym.
W Stanach Zjednoczonych 10–11% populacji cierpi z powodu chorób nerek, przy czym dziewięć na dziesięć chorych osób nie zdaje sobie sprawy z przyczyny swoich dolegliwości. Obniżone spożycie białek we wczesnym etapie chorób nerek pozwala ograniczyć śmiertelność z powodu tych chorób o 32%3. Dieta wegetariańska zawiera odpowiednio dużo białek, a jednocześnie znacząco ułatwia uniknięcie ich szkodliwego nadmiaru.
Wśród Amerykanów 19,5% mężczyzn dożyje 85. roku życia, podczas gdy wśród wegetarian odsetek ten wynosi aż 48,6% – jak wskazują badania przeprowadzone na Uniwersytecie Loma Linda na grupie wegetarian należących do kościoła adwentystów. W przypadku kobiet jest to odpowiednio 39,3% i 60,1%4.
Większa żywotność wegetarian wynika z tego, że znacznie rzadziej chorują oni na choroby chroniczne, w tym głównie choroby serca i układu krążenia. Badania EPIC-Oxford wykazały, że wegetarian cechuje o 32% mniejsze ryzyko zachorowania na choroby serca. Na przykład adwentyści niewegetarianie (niepalący i nie spożywający alkoholu) po 40. roku życia cztery razy częściej chorują na zawał serca niż adwentyści wegetarianie5. U tych, którzy spożywają owoce i warzywa w ilości 5–10 porcji dziennie występuje o 30% niższe ryzyko chorób serca niż u tych, którzy spożywają poniżej 3 porcji owoców i warzyw dziennie6. Pośród jednej czwartej społeczeństwa spożywającej najwięcej owoców i warzyw choroby nowotworowe są obecne o połowę rzadziej niż u jednej czwartej społeczeństwa spożywającej najmniej owoców i warzyw7. Niewegetarianom w porównaniu z wegetarianami grozi 3,6 razy większe ryzyko zgonu z powodu cukrzycy8.
Dr Ornish wykazał, że proces miażdżycowy naczyń wieńcowych serca został skutecznie zahamowany i odwrócony u 82% jego pacjentów dzięki diecie niskotłuszczowej, zawierającej jedynie do 12 mg cholesterolu dziennie9. Taka ilość cholesterolu jest zawarta w dwóch szklankach chudego mleka. Badania Blankenhorna nad podobnymi pacjentami wykazały postępowanie procesu miażdżycowego przy diecie zawierającej 200–250 mg cholesterolu dziennie10. Inne badania dopuszczają tylko 100 mg cholesterolu i sprawozdają początek cofania się procesu miażdżycowego u 32% pacjentów11.
Badania przeprowadzone w Szwecji z udziałem 55 tysięcy zdrowych kobiet w średnim wieku wykazały, że wegetarianki dwukrotnie rzadziej mają nadwagę12. Nadwaga i otyłość przyczynia się do zwiększenia ryzyka wystąpienia cukrzycy, choroby wieńcowej serca i wielu rodzajów chorób nowotworowych.
Dieta wysokowęglowodanowa, taka jak dieta wegetariańska, zapewnia większą wytrzymałość fizyczną13. Wiedzą o tym między innymi maratończycy, którzy co najmniej przez tydzień przed startem w maratonie spożywają posiłki wegetariańskie bogate w wysokiej jakości węglowodany.
Dieta wegetariańska jest znacznie bardziej odżywcza niż porównywalna pod względem kosztów dieta zawierająca produkty pochodzenia zwierzęcego14. Dotyczy to nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale zdecydowanej większości krajów, w których dokonano takiego porównania. Najbardziej zalecanymi z ekonomicznego punktu widzenia produktami spożywczymi są: ziemniaki, pełnoziarniste produkty zbożowe, fasole i orzeszki ziemne (niesolone) oraz zielone i żółto-pomarańczowe warzywa.
Najgorsze produkty z ekonomicznego punktu widzenia to słodycze, ale zaraz po nich plasują się mięso i ryby – nie tyle ze względu na samą wartość odżywczą, ile wysoki koszt zawartych w nich składników odżywczych. Hektar pola obsiany pszenicą pozwala uzyskać produkty spożywcze o wartości energetycznej przekraczającej 500 tysięcy kilokalorii. Jednak jeśli pszenica ta zostanie zużyta do nakarmienia zwierząt hodowlanych, wartość kaloryczna uzyskanych produktów spożywczych pochodzenia zwierzęcego wyniesie w najlepszym razie niespełna 150 tysięcy kilokalorii. Mleko zawiera jedynie 15% kalorii paszy zużytej do jego uzyskania. W przypadku jaj kurzych współczynnik ten wynosi 7%, a w przypadku wołowiny – zaledwie 4%! Tak więc pokarmy pochodzenia zwierzęcego pozwalają jedynie w znikomym stopniu przetworzyć energię zawartą w roślinach. Tylko trochę lepiej rzecz ma się z białkiem. Mleko zawiera jedynie 31% białka spożytego przez krowy mleczne, mięso wieprzowe – 12 %, a wołowina – 10%.
Gdyby wszyscy ludzie na świecie chcieli jeść mięso tak, jak jedzą je Amerykanie, to przy obecnym poziomie produkcji można byłoby wyżywić zaledwie piątą część populacji świata. Ponieważ liczba ludzi na świecie stale wzrasta, a ziemi uprawnej nie przybywa, zaś wody pitnej i surowców energetycznych stale ubywa, wegetarianizm jest jedyną rozsądną opcją. Rolnictwo musi się przestawić z produkowania pokarmu dla zwierząt na produkowanie pożywienia dla ludzi.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |